Ce matin, à l'âge de 83 ans dans son appartement à Nice, est décédé écrivain Sławomir Mrożek.
[
www.fakt.pl]
[
fr.wikipedia.org]
Sławomir Mrożek (né le 29 juin 1930 à Borzęcin, prononcer Mrojèk) est un écrivain et dramaturge polonais. Son œuvre dramatique est souvent associée au « théâtre de l'absurde ».
Fils d'un employé de la poste, Sławomir Mrożek débute en 1950 comme dessinateur satirique. En 1953 il signe avec d'autres écrivains polonais la « Lettre des 54 » qui demande une peine exemplaire pour les prêtres catholiques accusés d'espionnage au profit des États-Unis par les dirigeants communistes. Grâce à ses dessins et nouvelles humoristiques il devient très populaire en Pologne. En 1962 il reçoit le prix littéraire Kościelski.
Entre 1963 et 1996 il vit en Italie, à Paris, aux États-Unis, en Allemagne et au Mexique. En 1968 il publie dans Le Monde une lettre ouverte protestant contre l'intervention des armées du Pacte de Varsovie en Tchécoslovaquie.
Depuis 1994 il publie des dessins satiriques et des chroniques dans Gazeta Wyborcza. En 1996, il rentre dans son pays natal où il vit depuis à Cracovie.
Il reçoit en 1987 le prix Franz Kafka de la ville de Klosterneuburg, et en 2000 le titre de docteur honoris causa de l'Université jagellonne de Cracovie1.
Il est un des auteurs les plus lus en Pologne.
[
pl.wikiquote.org]
Historia świata jest historią brutalnego ucisku kobiet, dzieci, artystów przez mężczyzn… Nie lubię męskości… Określenie „zniewieściały” jest w gruncie rzeczy określeniem pochlebnym. Oznacza ono, że dany osobnik często się myje, nie lubi zabijać ludzi, zdolny jest do współczucia, nie lubi wrzeszczeć i pchać się, żeby udowodnić swoją ważność. Kobiety znają wartość życia ludzkiego, nie tylko dlatego, że rodzą ludzi, ale także dlatego, że ich wychowują i wiedzą, jaka to męka, odpowiedzialność i wysiłek. Mężczyźni nie wychowują dzieci, w najlepszym wypadku na pierwszego oddają na ten cel pewną ilość pieniędzy. Nic dziwnego, że potem masakra może wydać im się zajęciem nie tylko lubym, ale i pożytecznym.
XX: (...) Ja lubię mieć. Jak trzymam, to mam. A jak puszczę, to wypuszczę. Nie tak jest?
AA: Bardzo słusznie.
XX: Jak zrobię, to zarobię. A jak zarobię, to się dorobię. Tak jest, czy nie?
AA: Logiczne.
XX: Tylko czasami sobie myślę, na co mi to wszystko.
Tłumy jednostek szukają proroka, ale najczęściej znajdują Führera.
Urodziłem się 29 czerwca 1930 roku. Nie pamiętam, jak to się stało, i muszę tylko w to wierzyć. Zapytany przed sądem, czy urodziłem się rzeczywiście, nie mógłbym przysiąc, bo osobiście niczego sobie nie przypominam. Jeżeli istnieje jakieś inne życie po śmierci, prawdopodobnie tak samo nie będę pamiętał mojego umierania. Trochę to smutne, bo to znaczy, że ani tego, że jesteśmy, ani tego, że nas nie ma, nie możemy być pewni.
Poznaj samego siebie. A co potem?