henia dura a écrit:
-------------------------------------------------------
> Deszcz ,jesienny deszcz
> Smutne pieśni gra,
> Mokną na nim karabiny,
> Hełmy kryje rdza.
>
> Nieś po błocie w dal,
> W zapłakany świat,
> Przemoczone pod plecakiem
> Osiemnaście lat.
>
> Gdzieś daleko stąd
> Noc zapada znów,
> Ciemna główka twej dziewczyny
> Chyli się do snu.
>
> Może właśnie dziś
> Patrzy w mroczną mgłę
> I modlitwą prosi Boga
> By zachował cię.
>
> Deszcz ,jesienny deszcz
> Bębni w hełmy stal,
> Idziesz, młody żołnierzyku,
> Gdzieś w nieznaną dal.
>
> Może jednak Bóg
> Da że wrócisz znów,
> będziesz tulił ciemną główkę
> Miłej twej do snu.