Citation:Chapeau bas à nos deux traducteurs!
En ce qui concerne la version courte, j'ai essayé de m' appliquer à préserver les rimes en AKA , même si cela déborde un peu du texte. Je peaufine avec aussi certaines tournures et mots qui m'échappaient. Je met ma nouvelle version en ligne aujourd'hui. Pas le temps tout de suite.
Concernant la traduction de
Christian Orpel, cela serait bien d'avoir aussi le comparatif avec sa version longue en polonais. Mais il si applique aussi. Je vois en date du 21 Septembre que son texte français a été édité ( modifié) 71 fois depuis sa mise en ligne le 17 du même mois. Dire que lorsque l'on rend une copie à l'école on est noté sur une seule page. Celle que l'on rend. L'édition de messages a du bon quelque part.
Pour
Zoska qui n'y comprend pas grand-chose dans les moteurs de recherche ou à air comprimé, on peut trouver ceci sur Internet : Et notamment les 2 derniers vers de Krzystof Kamil Baczynski et qui cadre bien dans ce forum :
Mazowsze. Piasek, Wisła i las.
Mazowsze moje. Płasko, daleko -
pod potokami szumiących gwiazd,
pod sosen rzeką.
Jeszcze tu wczoraj słyszałem trzask:
salwa jak poklask wielkiej dłoni.
Był las. Pochłonął znowu las
kaski wysokie, kości i konie.
2
Zda mi się, stoi tu jeszcze szereg,
mur granatowy. Strzały jak baty.
Czwartego pułku czapy i gwery
i jak obłoki - dymią armaty.
3
Znowu odetchniesz, grzywo zieleni,
piasek przesypie się w misach pól
i usta znowu przylgną do ziemi,
będą całować długi świst kul.
Wisło, pamiętasz? Lesie, w twych kartach
widzę ich, stoją - synowie powstań
w rozdartych bluzach - ziemio uparta -
- jak drzewa prości.
4
W sercach rozwianych, z hukiem dwururek
rok sześćdziesiąty trzeci.
Wiatr czas zawiewa. Miłość to? Życie?
Płatki ich oczu? Płatki zamieci?
5
Piasku, pamiętasz? Ziemio, pamiętasz?
Rzemień od broni ramię przecinał,
twarze, mundury jak popiół święty.
wnuków pamiętasz? Światła godzinę?
6
I byłeś wolny, grobie pokoleń.
Las się zabliźnił i piach przywalił.
pługi szły, drogi w wielkim mozole
zapominały.
7
A potem kraju runęło niebo.
Tłumy obdarte z serca i ciała,
i dymi ogniem każdy kęs chleba,
i śmierć się stała.
Piasku, pamiętasz? Krew czarna w supły
związana - ciekła w wielkie mogiły,
jak złe gałęzie wiły się trupy
dzieci - i batów skręcone żyły.
Piasku, po tobie szeptali leżąc,
wracając w ciebie krwi nicią wąską,
dzieci, kobiety, chłopi, żołnierze:
"Polsko, odezwij się, Polsko".
Piasku, pamiętasz? Wisło, przepłyniesz
szorstkim swym suknem, po płaszczu plemion.
Gdy w boju padnę - o, daj mi imię,
moja ty twarda, żołnierska ziemio.
Edité 1 temps. Dernière édition 21/09/2017 13:48 par jpaul.