Re: Boleslaw Lesmian : poème
Posté par:
pépita (IP Loggée)
Date: 04 février, 2008 11:18
Merci à vous!!!! J'ai traduit le chant des partisans, pour mon ami, voici ma version, est-ce qu'elle est assez proche de la version française? Amitiés Pépita
Ami, entends-tu le vol noir des corbeaux sur nos plaines ?
Ami, entends-tu les cris sourds du pays qu'on enchaîne ?
Ohé, partisans, ouvriers et paysans, c'est l'alarme.
Ce soir l'ennemi connaîtra le prix du sang et les larmes.
Montez de la mine, descendez des collines, camarades !
Sortez de la paille les fusils, la mitraille, les grenades.
Ohé, les tueurs à la balle et au couteau, tuez vite !
Ohé, saboteur, attention à ton fardeau : dynamite...
C'est nous qui brisons les barreaux des prisons pour nos frères.
La haine à nos trousses et la faim qui nous pousse, la misère.
Il y a des pays où les gens au creux des lits font des rêves.
Ici, nous, vois-tu, nous on marche et nous on tue, nous on crève...
Ici chacun sait ce qu'il veut, ce qu'il fait quand il passe.
Ami, si tu tombes un ami sort de l'ombre à ta place.
Demain du sang noir sèchera au grand soleil sur les routes.
Chantez, compagnons, dans la nuit la Liberté nous écoute...
Ami, entends-tu ces cris sourds du pays qu'on enchaîne ?
Ami, entends-tu le vol noir des corbeaux sur nos plaines ?
Spiew Partyzantow
Kolego, czy słyszysz czarne stado kruków na naszych równinach?
Kolego, czy słyszysz, głuche krzykie kraju związanego łańcuchem?
Hej, partysanty, robotnicy i rolnicy, to jest alarm.
Dziś wieczorem wróg pozna cenę krwi i łez..
Wejdźcie z kopalni, zejdźcie ze wzgórz, towarzysze!
Wyjdźcie z słomy, karabiny, żelastwo, materiał wybuchowy.
Hej, sabotażysto z pociskami i przy nożami, zabijcie szybko!
Hej, partacz, uwaga na twoim ciężarze: dynamit...
To my łamiemy pręty więzień dla naszych braci.
Nienawiść za nimi i głodzie, który posuwa nas, nędza.
Są kraje gdzie ludzie we wgłębieniu łóżek mają sni.
Tu, nas, widzisz, my chodzimy i my zabijamy, my wykorkujemy (umierać)...
Tu każdy wie czego on chce, co on robi kiedy przychodzi.
Kolego, jeśli upadasz przyjaciel wychodzi z cienia na twojego miejscu.
Jutro czarny krew wysuszy pod dużym słońcem na drogach.
Zapiewajcie, towarzysze, nocą Wolność słucha nas
Kolego, czy słyszysz czarne stado kruków na naszych równinach?
Kolego, czy słyszysz, głuche krzykie kraju związanego łańcuchem?
Hej, zwolennicy, robotnicy i rolnicy, to jest alarm.
Dziś wieczorem wróg pozna cenę krwi i łez..