Jean
Je sais que Jean Paul a voulu faire une création poétique en sous-titrant le texte chanté par Niemen. Il a voulu transmettre l'ambiance.
Mon but c'était de mettre en relief certains mots et expressions peut-être mal traduits (ce que je soupçonne) ou tout simplement remplacés...
Voilà
Mimozami jesień się zaczyna,
Złotawa, krucha i miła.
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
Która do mnie na ulicę wychodziła.
Od twoich listów pachniało w sieni,
Gdym wracał zdyszany ze szkoły,
A po ulicach w lekkiej jesieni
Fruwały za mną jasne anioły.
Mimozami zwiędłość przypomina
Nieśmiertelnik żółty - październik.
To ty, to ty moja jedyna,
Przychodziłaś wieczorem do cukierni.
Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
W parku płakałem szeptanymi słowy.
Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny,
Od mimozy złotej - majowy.
Ach, czułymi, przemiłymi snami
Zasypiałem z nim gasnącym o poranku,
W snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
Jak tą złotą, jak tą wonną wiązanką...
Revenant aux mimosas, Tuwim appelait ainsi, comme on faisait à l'époque des fleurs de solidage verge d'or (Baguette d'Aaron ou encore Herbe des juifs)